– To zjawisko rzadkie, ale występujące w politycznej przyrodzie – ocenia dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, odwołanie Agnieszki Rupniewskiej z funkcji prezydentki Zabrza. Jego zdaniem decyzja mieszkańców podyktowana jest odziedziczoną trudną sytuacją finansową miasta i idącym za nią niezadowoleniem zabrzan, ale też efektem licznych błędów komunikacyjnych i brakiem dialogu na linii mieszkańcy – samorząd. Jaka frekwencja i jaka ważna ilość głosów wystarczy, by odwołać prezydentów innych miast w regionie? Sprawdziliśmy to.
O tom jest głośno w całym województwie. W niedzielnym referendum, 11 maja 2025 roku, mieszkańcy Zabrza zdecydowali o odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej z funkcji prezydentki miasta.
Głosowanie było odpowiedzią na inicjatywę Komitetu Referendalnego RESET, który zarzucał władzom m.in. zwolnienia grupowe w jednostkach samorządowych, podwyżki opłat lokalnych oraz przedłużający się proces prywatyzacji klubu piłkarskiego Górnik Zabrze.
Agnieszka Rupniewska objęła urząd prezydentki Zabrza w maju 2024 roku, pokonując w wyborach Małgorzatę Mańkę-Szulik, która sprawowała tę funkcję od 2006 roku. W trakcie kampanii wyborczej podkreślała konieczność reform i poprawy sytuacji finansowej miasta. Więcej na ten temat <<Mieszkańcy zdecydowali. Agnieszka Rupniewska odwołana z funkcji prezydentki Zabrza<<
Czy zjawisko można potraktować jako polityczny fenomen? O opinię zapytaliśmy dra Tomasza Słupika, politologa z Uniwersytetu Śląskiego.
Zdaniem naszego rozmówcy, sytuacja jest zjawiskiem rzadkim, ale mieszczącym się w ramach demokratycznych mechanizmów.
– To trzeci taki przypadek w naszym województwie od wprowadzenia bezpośrednich wyborów samorządowych w 2002 roku. Wcześniej odwołano prezydentów Bytomia i Częstochowy. W skali ponad dwóch dekad i wielu kadencji to niewielka liczba – przypomina dr Słupik.
Na pewno jestem w jakimś sensie zaskoczony, jest to rzeczywiście rodzaj niespodzianki, ale bardziej niespodzianki niż sensacji – zaznacza.
Ekspert zwraca uwagę, że choć Agnieszka Rupniewska podjęła wiele trudnych, choć koniecznych, decyzji dotyczących finansów miasta, to problemem okazała się nie sama polityka, lecz sposób jej komunikowania.
– Prezydentka podjęła działania na rzecz zrównoważenia budżetu. Część z nich była niepopularna: zwolnienia, podwyżki, ograniczenia finansowania. Ale te kroki mogły przynieść pozytywne efekty w dłuższej perspektywie. Problem w tym, że nie potrafiła tego odpowiednio wytłumaczyć mieszkańcom – zauważa dr Tomasz Słupik.
- Frustracja narastała, aż znalazła się grupa inicjatorów referendum, która potrafiła to politycznie wykorzystać – uzupełnia politolog.
Dr Słupik podkreśla, że kluczowym błędem prezydentki był brak aktywnej komunikacji z mieszkańcami.
– Zabrakło systematycznego dialogu. Spotkań w dzielnicach, tłumaczenia decyzji. To mogło zadziałać lepiej niż komunikaty medialne. Nie wystarczyło liczyć na to, że racjonalne argumenty obronią się same – wyjaśnia dr Słupik.
Dr Tomasz Słupik w rozmowie z nami przyznaje, że rok urzędowania to zbyt krótki okres, by w pełni rozliczać prezydentkę z jej działań.
W Zabrzu sytuacja finansowa była poważna już wcześniej. Miasto miało problem z obsługą zadłużenia, mówiło się o konieczności zaciągnięcia pożyczki państwowej. Agnieszka Rupniewska de facto po swojej poprzedniczce (Małgorzacie Mańce-Szulik - red.) przejęła bardzo trudne dziedzictwo po poprzedniej prezydent Małgorzacie Mańce-Szulik. Rok to zdecydowanie za mało, by zbudować własny model zarządzania miastem – podkreśla dr Słupik.
- Musimy też wziąć pod uwagę, że Zabrze ma swoje terytorialne problemy, zaszłości, które na tę trudną sytuację się nakładają - uzupełnia ekspert.
Politolog nie spodziewa się jednak, by referendum w Zabrzu miało uruchomić „efekt domina” w innych śląskich miastach.
Nie sądzę, żeby ta sytuacja wywołała falę kolejnych referendów. To raczej przypadek, w którym różne czynniki – frustracja społeczna, błędy w komunikacji, napięcia polityczne – zbiegły się w jednym miejscu i czasie – wyjaśnia.
Zwraca jednak uwagę, że sprawa może być intensywnie wykorzystywana politycznie.
Zabrze to miasto, gdzie prezydentka była kojarzona z Koalicją Obywatelską. Można się więc spodziewać, że PiS będzie wykorzystywał ten temat, szczególnie w kontekście ogólnokrajowej rywalizacji politycznej - prognozuje dr Słupik.
Referendum lokalne w sprawie odwołania prezydenta miasta rządzi się innymi zasadami niż zwykłe referenda np. w sprawie ulic czy inwestycji. W przypadku organów pochodzących z wyborów bezpośrednich (jak prezydent miasta), referendum jest ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 3/5 (czyli 60%) osób, które wzięły udział w wyborach tego prezydenta (czyli nie liczymy ogółu uprawnionych, tylko tych, którzy faktycznie głosowali na prezydenta np. w I albo II turze – zależnie, kiedy został wybrany).
Przykład z Rybnika: W II turze wyborów prezydenta głos oddało 40 621 osób. Zatem: referendum będzie ważne, jeśli zagłosuje w nim co najmniej 3/5 z tych 40 621, czyli co najmniej 24 373 osoby. Dodatkowo, żeby prezydent został odwołany, większość ważnie głosujących musi być „za” odwołaniem – czyli minimum 12 187 osób, jeśli frekwencja dokładnie równałaby się 24 373 głosującym.
Rybnik
40 621 – tyle osób oddało głosy na kandydatów na prezydenta w II turze w 2024 roku
24 373 – tyle osób musi co najmniej wziąć udział w referendum i oddać ważne głosy
12 187 – minimalnie tyle osób musiałoby się odpowiedzieć za odwołaniem prezydenta
Żory
20 588 – tyle w sumie było głosów na kandydatów w I turze
12 353 – tyle musiałoby być minimum w referendum
6 177 – co najmniej tyle głosów za odwołaniem prezydenta
Wodzisław Śląski
13 644 – tyle głosów oddano w drugiej turze
8 187 – osób minimalnie musi iść do referendum
4 094 - głosy za odwołaniem
Jastrzębie-Zdrój
27 505 - ważnych głosów oddano w drugiej turze
16503 – minimalna frekwencja w referendum
8252 – tyle minimalnie za odwołaniem
Katowice
96 290 – ważnych głosów w I turze
57 774 – minimalna frekwencja referendum
28 888 – minimalna liczba za odwołaniem
Zabrze
W przypadku tego miasta II tura zgromadziła 42 810 wyborców. Aby referendum było ważne, musiało wziąć w nim udział co najmniej 25 686 osób. Aby odwołać prezydentkę, liczba głosów za musiała wynosić co najmniej 12 844. Te wszystkie warunki zostały spełnione. Ważny głos oddało ponad 29 tys. osób, z czego aż 27 161 zagłosowało „za” odwołaniem.
Z przedstawionych powyżej danych wynika, że sukces lub porażka referendum uzależniona jest od frekwencji. Bez niej wynik głosowania nie ma mocy prawnej, nawet jeśli większość głosujących opowiedziała się za odwołaniem.
Kolejna sprawa – historia z Rybnika – to sama inicjatywa podjęcia referendum. Przed laty było głośno o zamiarze likwidacji straży miejskiej. Rybnik.com.pl poświęcił temu sporo miejsca. Ówcześni organizatorzy referendum, czyli Kongres Nowej Prawicy, musieli zebrać co najmniej 11 139 podpisów. Okazało się, że na listach znalazło się tylko 9577 prawidłowo złożonych podpisów. Niektóre z nich zawierały nawet więcej niż jeden błąd. I tak, aż 750 razy problem dotyczył nieprawidłowego numeru PESEL, 760 – adresu, 195 – nazwiska, 62 – imienia. Z kolei aż 706 osób nie posiadało prawa wyborczego (podpisy osób spoza Rybnika). Ponadto, w 10 przypadkach brakowało podpisów, a 230 razy podpisy były zdublowane »Nie będzie referendum. Zabrakło 1,5 tys. podpisów«
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Poszukiwany za kradzież, rozpoznajesz tego mężczyznę?
9006Dramat sąsiada zmienia mieszkańcom życie w piekło. "Jest nieobliczalny, tak dłużej nie da się funkcjonować"
7164Centrum Przesiadkowe przy Podhalańskiej. Pozyskano ponad 14 mln złotych na inwestycję [WIZUALIZACJA]
6057Ruszyli "Rowerem po Zdrowie Natalki" (zdjęcia)
4289Mundurowi zapobiegli bójce na A1. Padł strzał (wideo)
3714Dramat sąsiada zmienia mieszkańcom życie w piekło. "Jest nieobliczalny, tak dłużej nie da się funkcjonować"
+13 / -1Polacy wybrali! Karol Nawrocki wygrywa w Polsce i w Jastrzębiu-Zdroju
+18 / -11Od dziś utrudnienia na Jagiełły. Ruszają tam remont kolejnej części drogi
+5 / -0Ruszyli "Rowerem po Zdrowie Natalki" (zdjęcia)
+5 / -0Ponad setką na Pszczyńskiej. 40-latek stracił prawo jazdy i słono zapłaci
+5 / -0Rada Sportu i Rada Kultury rozpoczęły kadencje. Prezydent wręczył powołania
1Centrum Przesiadkowe przy Podhalańskiej. Pozyskano ponad 14 mln złotych na inwestycję [WIZUALIZACJA]
1Tragedia przy ul. Korfantego. Ze stawu wyłowiono ciało 41-latka
0„Masz tylko jedno życie”. Policja wprowadza w życie Czarny Alert Drogowy
0Długi weekend: więcej patroli, kontrole trzeźwości, zakaz dla ciężarówek
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert