Leon Nowak to 7-latek, którego życie sprowadza się do codziennej rehabilitacji, wizyt lekarskich, a rodzina prowadzi codzienną walkę o fundusze na zapewnienie ciągłości leczenia. Rodzina ponownie prosi o pomoc i wsparcie.
Leon mieszka w Rybniku, jest wesołym i ciekawym świata chłopcem, a choroby, z jakimi się zmaga to: wcześniactwo, zamartwica urodzeniowa, ataksja rdzeniowo-móżdżkowa sprzężona z chromosomem X typu 1, Zespół Pendreda, zmiana w genie NOD2, nieprawidłowa budowa ucha wewnętrznego obustronnie (niedosłuch odbiorczy), zaćma wrodzona lewego oka.
- Każdego dnia robimy wszystko, co w naszej mocy, by jego dzieciństwo było pełne radości. Niestety nie jest to słodka sielanka. W wieku 3 lat u Leosia zdiagnozowano dwie nieuleczalne choroby. To był dla nas ogromny cios. Od tamtej pory nasze życie przepełnione jest wizytami w poradniach i szpitalach. Leoś jest wcześniakiem, który przyszedł na świat w ciężkiej zamartwicy. Cierpi na ataksję rdzeniowo-móżdżkową i Zespół Pendreda. Synek rehabilitowany jest od urodzenia! Każdego dnia jeździmy na wielospecjalistyczne rehabilitacje, a mimo to w ostatnim badaniu okazało się, że mózg Leosia funkcjonuje źle. Musimy rozpocząć jak najszybciej stymulację neurosensoryczną. Ona daje nam nadzieję, że będzie lepiej - opowiada mama Leona.
Ataksja rdzeniowo – móżdżkowa prowadzi do stopniowej i stale postępującej degeneracji móżdżku i pozostałych części układu nerwowego. Schorzenia te mają charakter neurologiczny i tendencję do stałej progresji.
- Obecnie możemy jedynie redukować objawy i poprawiać codzienne funkcjonowanie Leosia. Nie jest łatwo. Niezwykle ważna jest regularna rehabilitacja i bardzo ciężka praca. Dużym problemem są zaburzenia chodu i równowagi, choroba w ciągu 10-15 lat może doprowadzić do konieczności korzystania z wózka inwalidzkiego — mówi zaniepokojona matka.
Jego terapie są bardzo kosztowne i pochłaniają wiele pieniędzy. Tylko dzięki długotrwałej i regularnej rehabilitacji rodzice są w stanie poprawić rozwój i sprawność Leosia. A to może się udać tylko z Państwa pomocą.
- Kolejny raz prosimy Was o wsparcie. Wiemy, że już nie raz otworzyliście dla nas swoje ogromne serca. Liczę, że nie opuścicie nas w tej trudnej walce — prosi mama Leosia o każdą złotówkę.
Zbiórkę można wesprzeć poprzez wpłaty bezpośrednio na siepomaga.pl lub wysyłając SMS na numer 75365 o treści 0079426. Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT). Zbiórka kończy się za dwa tygodnie, a do zazielenienia paska potrzeba jeszcze prawie 28 tys. zł.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Prezesowi się oberwało, związkowcy mieszają się z błotem. Burza w szklance wody w JSW
8082Krok od tragedii na ulicy Cieszyńskiej. Jedna osoba w szpitalu
3585Dzieciaki potrzebują szkolne szafki. Rodzice organizują zrzutkę
2569Śmiertelne potrącenie 85-letniego pieszego na pasach
2548Rząd zaskoczył. Płaca minimalna od 1 stycznia 2025 jeszcze wyższa niż planowano
2485Pustostan za kinem przestanie "straszyć"? Miasto planuje zakup nieruchomości
+40 / -4Awaria rurociągu. Te ulice nadal są nieprzejezdne
+18 / -0Prezesowi się oberwało, związkowcy mieszają się z błotem. Burza w szklance wody w JSW
+20 / -3Ciągle pada. Miasto wydało komunikat dotyczący aktualnej sytuacji powodziowej
+8 / -0Historyczny zabieg w jastrzębskim szpitalu. Pierwszy w Polsce z wykorzystaniem stymulatora nowej generacji
+7 / -0Śmiertelne potrącenie 85-letniego pieszego na pasach
2Prezesowi się oberwało, związkowcy mieszają się z błotem. Burza w szklance wody w JSW
2Dwa nowe radiowozy dla jastrzębskiej policji (zdjęcia)
1"Mój rower elektryczny". W 2025 roku ruszą rządowe dotacje
1Koleje Śląskie „ujednolicają ceny biletów”. Gdzie będzie taniej, gdzie drożej?
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert